Koński Świat
Wszystko o koniach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Koński Świat Strona Główna
->
Mój rumak
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Nasze...
----------------
Mój rumak
Moja stajnia
Ogólnie
----------------
Mam problem
Ogólnie o koniach
Weterynaria
Ośrodki jazdy konnej
Sport
Ogłoszenia
Konie Fryzyjskie
Ratujmy konie
----------------
Konie na rzeź
Fundacje
Po luzacku
----------------
Poznajmy się
Off topic
Forum
----------------
www.koniara.fora.pl
Forum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Koniara
Wysłany: Pon 22:19, 07 Maj 2007
Temat postu:
Dzisiaj właśnie przechrzciłam swojego Kubę - dowiedziałam się, że jego mama nazywa się Agata - od dziś nazywa się Arctic
.
Koniara
Wysłany: Śro 12:50, 01 Lis 2006
Temat postu:
Cześć Anula. Czemu nie odzywasz się na forum ?
Anula
Wysłany: Wto 13:30, 31 Paź 2006
Temat postu: Siwy Kuba
Do Koniary Kingi w imieniu Szyszki. Tak, ten koń u niej na zdjęciu to Czeremosz z Zabajki
Koniara
Wysłany: Pon 9:25, 30 Paź 2006
Temat postu:
Tutaj jest miejsce na pisanie o swoich pupilach, a pytania zadajemy gdzie indziej.
Konioara kinga
Wysłany: Nie 15:50, 29 Paź 2006
Temat postu: Re: siwe
Do szyszka co to za koń
na tym zdjęciu bo dentyczny koń był na obozie w Zabajce Czeremosz
Koniara
Wysłany: Nie 15:08, 01 Sty 2006
Temat postu:
No i bardzo dobrze ! W końcu konie muszą miec co robić
.
Anula
Wysłany: Pią 16:26, 30 Gru 2005
Temat postu: Siwy Kuba
Nas z Ortkiem też czeka duuuużo pracy od połowy maja do końca września. Jedziemy na trening, a potem też nie zamierzamy odpoczywać
Koniara
Wysłany: Czw 16:26, 29 Gru 2005
Temat postu:
Nooo, od wiosny bądź lata przyszłego roku czeka Kubusia dużo treningów. Jeden z moich znajomych trenerów koni chce się nauczyć ujeżdżenia do klasy L,N. Tylko miał pewien problem nie miał konia do treningu i do swojej nauki. No to mu zaproponowałam, że jak chce to niech bierze Kubę. Zdziwił się trochę (w końcu Kubacha trochę niepozornie wygląda
), ale sam stwierdził, że jak na nim jeździł to galop w miejscu po odpowiednim zebraniu mu zrobił. Także chyba Kubusia na przyszły rok czeka dużo pracy. No i Darka (mojego i mojego konia terenera, a zarazem i mojego chłopaka
), który musi parę figur ujeżdżeniowych Kubusiowi przypomnieć.
Koniara
Wysłany: Śro 12:00, 14 Gru 2005
Temat postu:
Taaa....., My możemy robić ile się da, pytanie tylko czy także naszym konikom też będzie się chciało
?!
Anula
Wysłany: Wto 19:03, 13 Gru 2005
Temat postu: Siwy Kuba
Otóż to! Róbmy tyle, ile się da i "jakoś to będzie"
Koniara
Wysłany: Wto 11:28, 13 Gru 2005
Temat postu:
Acha ! To fakt. Podobno nawet mistrzowie jeździectwa cały czas się uczą - a przecież albo są najlepsi, albo są bardzo dobrzy w tym co robią. A co dopiero takie szare myszki jak my
.
Anula
Wysłany: Pon 14:07, 12 Gru 2005
Temat postu: Siwy Kuba
Wiem, wiem. Dziękuję i nawzajem, bo przecież człowiek uczy się przez całe życie
Koniara
Wysłany: Pon 12:27, 12 Gru 2005
Temat postu:
No to dobrze, że nie jezt aż tak źle
. Życzę Ci sukcesów w jeździe i Otrkowi dużo cierpliwości
(nie odbierz tego złośliwie, to na żarty).
Anula
Wysłany: Nie 21:33, 11 Gru 2005
Temat postu: Siwy Kuba
Tzn. nie jest tak strasznie jak to może zabrzmiało. Jeżdżę z kilkoma koleżankami, które mogą mi powiedzieć, że robię coś źle. Często, jak się mijamy, to mówimy sobie "wyprostuj się", czy coś w tym rodzaju, ale to nie jest to, co stały instruktor, który przez całą jazdę patrzy na każdy szczegół. Mam instruktora w Zabajce (koło Rzeszowa), ale nie jestem tam za często, bo mam maturę w tym roku. Po tym "cudownym i miłym egzaminie" pakuję się i jadę tam, oczywiście z Ortkiem. W tamtym roku byłam tam dużo częściej i jeździłam pod okiem instruktora i jest spoko. A Ortuś miał przerwę w jeżdzie przez 1,5 roku, bo nazwijmy to tak, że nie miał kto na nim jeżdzić, aż ja się nim zainteresowałam. Na szczęście szybko wrócił do formy
Koniara
Wysłany: Nie 15:46, 11 Gru 2005
Temat postu:
A nie masz żadnej przyjaciółki, która choć trochę się zna na jeździe, żeby Ci pomóc. Ja zawdzięczam wszystko co umiem i co nauczyłam Kubę mojemu chłopakowi - nie chcę się chwalić i nie chcę go reklamować- bo on tego nie lubi
. Jest trenerem i zajeżdżaczem koni pod siodło i do zaprzęgu. Jeździć konno - podstawy dokładniej załapałam w szkółce jeździeckiej, później w Bieszczadach trochę jeździłam pod okiem instruktorów , no i trochę w Klubie Jeździeckim "Siwa" w Koleczkowie, niedaleko Gdyni - ale w " Siwej " jeździłam tylko w tereny - więc prawie niczego nowego się nie uczyłam. Praktycznie jako jeździec jestem samoukiem, a dzięki mojemu chłopakowi nauczyłam się bardzo dużo - m.in. lepsza równowaga w siodle - kiedyś przy ostrzejszym skręcie leciałam z Kuby jak kafka, obecnie chyba od 1,5 roku nie spadłam z niego. Mój chłopak pomógł mi naprawdę dużo - jego rady - ja jako średni jeździec za dużo nie umiejący i koń wariat - super zgranie
- układał Kubę moimi rękami - chciał abym to właśnie ja go ułożyła, bo miałam zrobić Kubę pod siebie. Udzielił mi przez te wszystkie lata naprawdę dużo dobrych rad, za które jestem mu stokrotnie wdzięczna
.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin